23. sierpnia
Wcześniej, od kilku lat, w wielu snach i wizjach
„uzdrawiałam” i uwalniałam różne części siebie, które były moimi „karmicznymi
wcieleniami” czyli pochodziły ze światów umieszczonych - ogólnie mówiąc - w
jakiejś przeszłości. Przyjmowałam te części siebie jako części „mojej”
tożsamości. Rozpoznawałam różne wzorce, których wcześniej byłam nieświadoma, a
które powodowały sporo cierpienia tamtej mnie samej. W tamtych wcieleniach
bywałam zarówno kobietą jak i mężczyzną.
Później śniłam często, że łączę różne części siebie, swojej
tożsamości istniejące w różnych światach: z przeszłości i przyszłości oraz
teraźniejszości – w światach równoległych… Szczegółów często nie pamiętałam. Po
przebudzeniu pamiętałam jedynie, że pracowałam w śnieniu nad rozwiązywaniem
supłów utworzonych z poplątanych NICI*), które łączyły moje różne części z
różnych światów. Ale te supły do tej pory blokowały przepływ pomiędzy wieloma
częściami mnie.
Sen
Dzisiaj trafiłam do takiego świata albo raczej takiej
przestrzeni, w której rozpoczął się świadomy proces łączenia różnych części
siebie istniejących w tych różnych równoległych światach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz