środa, 14 kwietnia 2010

Gąbka w oceanie






Kiedy Gąbka chce rozpoznać otaczającą ją rzeczywistość dostrzega najpierw inne gąbki, podłoże, rośliny, ryby itp. itd. Bada je, porównuje, w pamięć swoją zapisuje… Wobec nich niejako określa samą siebie jako trochę inną, a trochę podobną innym bytom jak ona indywidualnym. Gąbka musi się mocno nawysilać, porozglądać, ruszać, skręcać, badać… Oswoiła się nawet z rekinami i słucha uważnie ich wiedzy na temat oceanu, którą nazywa mądrością. Zauważa też Ocean niezgłębiony i bezkresny. Ale widzi Go wyłącznie na zewnątrz. I w ten sposób nieświadomie wodę, jaka w niej się zawiera, wyciska ze wszech sił poza siebie. Wydaje jej się wtedy, że jest istotą odrębną od otaczającego ją oceanu, choć jej naturą jest przecież nasączenie.
Kiedy jednak przypomni sobie o swojej własnej naturze, nie musi się już więcej wysilać, napinać, wyżymać… i cierpieć. Dokonuje w takiej chwili odkrycia, przypomnienia, rozpoznania, że Ocean jest w niej, że poprzez niego jest połączona z całością i jest jednym z oceanem i wszystkim, co ją otacza i co nazywa rzeczywistością albo iluzją, a nawet zjawami :-) Rozluźnia się, relaksuje i uzyskuje stan wewnętrznej harmonii… Wypełnia ją czysta woda Oceanu. I nie boi się nawet śmierci, bo już wie, że coś takiego nie istnieje.

Dla tych, co lubią, zagadka:
Jaką rolę pełni Ocean w bajeczce?
Dla tych, co nie lubią zagadek:
Gąbka to analogia do istoty ludzkiej oraz każdego odrębnego, indywidualnego bytu...