środa, 7 lutego 2007

ZE ŚWIATA DO ŚWIATA


7 luty 2007
Podziemia, coś, co przypominało mi albo kojarzyło się z cmentarzyskiem. Rozwiązywałam jakieś supły karmiczne, ale nie tylko moje. Potem wyszłam.  Zdawałam jakieś "egzaminy" i przechodziłam jak z klasy do klasy… ze świata do świata…

czwartek, 1 lutego 2007

RÓŻNE PRZESTRZENIE


1 luty 2007
Dziwny sen – trochę metafizyczny.
Nie wiem, jak go opisać… Wynikało z tego snu, że każdą sytuację można rozpatrywać co najmniej na trzy sposoby w trzech różnych przestrzeniach (o innej wymiarowości) i z różnych płaszczyzn odniesienia.
Jeden wynika z uwzględnienia pojęcia linearnego czasu względem danej przestrzeni.
Drugi wynika z kwantowego podejścia, w którym nie widać czasowych powiązań skutków z przyczyną, a bardziej widoczne są powiązania (relacje) przestrzenne.
Trzeci jest wielopłaszczyznowy, w którym można dostrzec powiązania struktur sytuacji pozornie w ogóle ze sobą nie sprzężonych, a jednak mających ze sobą ścisły związek. W takim przypadku czasoprzestrzeń musi być zatrzymana.