Otwieranie zamka furtki kluczem, ale w nietypowy raczej sposób czyli przez podważenie zapadki.
Potem odkręcanie zaworu w kaloryferach w celu udrożnienia przepływu ciepłej wody.
To sny symboliczne, wiem. Bo przeniosły mnie później w inne przestrzenie.
Po przebudzeniu skojarzenie z tym, co mówiła Jeny o Ślęży, o zamku, który tam istniał.* 1)
Ten zamek został otwarty.
A niedźwiedzica tam stojąca, to tak, jak Jeny mówiła – nie jest niedzwiedzicą, ale NIEDZWIEDZICĄ z gwiazd – gwiazdozbiór.
Tu skojarzenie z moją wizją, którą miałam pod Ślężą. Zobaczyłam wtedy Czerwoną, kosmiczną Niedźwiedzicę, która miała mnie uczyć uzdrawiania.*2)
Potem odkręcanie zaworu w kaloryferach w celu udrożnienia przepływu ciepłej wody.
To sny symboliczne, wiem. Bo przeniosły mnie później w inne przestrzenie.
Po przebudzeniu skojarzenie z tym, co mówiła Jeny o Ślęży, o zamku, który tam istniał.* 1)
Ten zamek został otwarty.
A niedźwiedzica tam stojąca, to tak, jak Jeny mówiła – nie jest niedzwiedzicą, ale NIEDZWIEDZICĄ z gwiazd – gwiazdozbiór.
Tu skojarzenie z moją wizją, którą miałam pod Ślężą. Zobaczyłam wtedy Czerwoną, kosmiczną Niedźwiedzicę, która miała mnie uczyć uzdrawiania.*2)
*1)
"Jenny, która po tym jak już się spotkałyśmy na wierzchołku wciąż się ze mną przekomarzała, że tutejsza rzeźba niedźwiedzia wcale nie przypomina niedźwiedzia, a na kościół mówiła zamek… zapytałam ją w końcu dlaczego zamek, a ona na to, że była już kiedyś w tym miejscu i że to był zamek, a tak naprawdę piramida i wskazała mi na schody prowadzące do świątyni…. dodała przy tym, że tak naprawdę pod ziemią wyczuwa trzy piramidy, a na koniec, że w swoim śnie znalazła tu dwie złote maski…. przyznam, że aż mnie ciarki przeszły gdy to usłyszałam….” http://liviaspace.com/2012/10/18/17-pazdziernika-sleza/
*2)
Tę wizję miałam około 2 lat temu.