sobota, 14 czerwca 2014

ILUZJA w MATERII?





Widziałam jak w ogromnej, ciemnej przestrzeni zaczęło coś drgać. Powoli zaczęły pojawiać się iskry, z nich małe skupiska... jakby tworzące fajerwerki na filmie "od tyłu"; potem widziałam urywane i nieuporządkowane linie energii przecinające tę ciemność jak błyskawice... w różnych kolorach. Widziałam jak powstawały z tej energii postaci jakby... ludzkie. 

Najpierw jako energetyczne istoty. Póżniej bardziej wyglądały na istoty utworzone z atomów... Wszystko nagle zaczęło się dziać jak na filmie o bardzo, bardzo przyśpieszonym tempie. Wyłaniały się z ciemności, gestykulowały, robiły różne miny... mówiły, krzyczały, szeptały, śpiewały, milczały itd. itp...), ale w bardzo szybkim tempie. Było ich coraz więcej i coraz... gęściej. 






Dynamika i ekspresja ruchów tych postaci była wprost niesamowita. 

Stawała się jeszcze bardziej intensywna i jeszcze... Jedne znikały, pojawiały się następne i tak w kółko i w kółko... jakieś znikały i znów pojawiały się nowe. Dynamiczny obraz... Ogromna dynamika... miałam także skojarzenie ze słowem esencja, substancja...


To energia przejawiała się w formie... w tych twarzach i ciałach wciąż zmieniających swój wyraz, grymas, emocje, uczucia... Energia przywdziewająca... maski...

Widziałam jak z energii i różnych wibracji tworzą się te maski ludzkich twarzy, jak się zmieniają, transformują albo zastygają w bezruchu, choć inne się nadal zmieniają się w ogromnym tempie. Nie tylko twarze, ale i całe ciała równie zmienne i dynamiczne.

To było tak intensywne, że czułam w głowie coś, co kiedyś być może nazwałabym bólem. Ale to nie był fizyczny ból, lecz odczuwałam tę intensywność, jakbym nigdy w tym ciele czegoś takiego nie doświadczyła. Trwało to stosunkowo długo. Tak mi się wydaje.



Na poziomie energetycznym to się bardziej działo. 

Choć teraz mam skojarzenie z pewnym filmem... z tańczącym fluidem...

CO SIĘ KRYJE ZA... MASKAMI? DYNAMICZNA ENERGIA... 


A potem pojawiły się słowa, które ułożyły się mniej więcej tak:


Wszystko, co płynie z umysłu jest iluzją. To iluzja nieskończonych możliwości. My możemy być twórcami przejawów tej iluzji... w materii.