Umiałam latać. Byłam gdzieś, gdzie było dużo ludzi i zaczęłam rozmawiać z jedną kobietą, która bardzo chciała coś zmienić w swoich życiu i chciała uzdrowienia. Przekazywałam jej swoją wiedzę, opowiadałam, jak można uwolnić w sobie strach, ból, cierpienia i pokazałam jej, do czego to może prowadzić. Zaczęłam latać w powietrzu - lewitować kontynuując rozmowę z nią. Ona patrzyła na mnie, jakby mnie nie widziała. Śmiała się i powiedziała, że też by tak chciała...
Potem rozmawiałam z innymi ludźmi. I też im o czymś opowiadałam. Kobieta, z którą rozmawiałam wcześnie podeszła do nas i słuchała. Opowiadałam o uzdrawianiu, uwalnianiu, o wolności. Zwróciłam się do tej kobiety i z uśmiechem powiedziałam: Ty widziałaś, jak można latać, prawda? A ona ze smutkiem na twarzy patrzyła na mnie. Długo milczała, aż wreszcie powiedziała: nie pamiętam. Chyba nie widziałam...
Mówiła prawdę. Kiedy latałam przed nią, ona PATRZYŁA, ale NIE WIDZIAŁA.
Może skrzydlate istoty kobiety takie jak: Lilith i Izis są symbolami tej świadomości, która "umie latać"... czyli nie tylko PATRZY, ale także WIDZI rzeczy i sytuacje, jakimi one są naprawdę, a nie jakimi nam się wydają być... One widzą, ponieważ ich wzrok przenika przez mgłę zasłony Zamglonego Lustra...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz