Śniła się czerwona, bardzo długa drabina, która jednocześnie w jakimś sensie była mostem łączącym różne miejsca w przestrzeni, nie tylki pionowo, ale także poziomo... Drabinę tę można było ustawiać pod różnymi kątami.
Drabina... Tu jeszcze skojarzenie z DNA, które potencjalnie może łączyć nas "ze wszystkimi miejscami w kosmosie"... ?